Zanim ukończę cykl poświęcony Chojnicom, zagadka z wczorajszego wypadu na olędry, rumunki i przysiółki ziemi dobrzyńskiej. Cóż to za kościół widać w oddali? W jakiej miejscowości znajduję się? Z jakiej miejscowości zrobiono zdjęcie?
[Fot. 1] W jakiej miejscowości znajduje się ten kościół? Skąd zostało zrobione zdjęcie?, 2013
Pozostałe zdjęcia służą jako podpowiedź.
[Fot. 2] W oddali widzimy Kępę Dzikowską, Dzikowo (Chrapy) 2013
[Fot. 3] Wisła, Dzikowo (Chrapy) 2013
[Fot. 4] Wisła, Dzikowo (Chrapy), 2013
[Fot. 5] Dzikowo (Chrapy), 2013
[Fot. 6] To zdjęcie ukazuje odpowiedź na jedno z pytań, 2013
52.971667
18.878333
Po zarysie wygląda to mi na kościół pw. św. Barbary w Starogrodzie, ale chyba nieeeee, ponieważ on ma z przodu wieże dwie. No chyba, żeby zdjęcie było tak chytrze z profilu zrobione i wtedy ta pojedynczość by się usprawiedliwiła sama (jedna wieża zasłoniłaby drugą).
– A w ogóle to ujęcie musiało by być zrobione gdzieś z za Wisły, czyli tych terenów których nie znam.
A drapałem się ostatnio z rowerem na tą Górę Zamkową (276 stopni!) to wiem, znaczy się skojarzyło „misię”.
Pudło! No to mamy remis w nietrafieniach 🙂
Zza Wisły, to się zgadza. Tyle, że to nie ziemia chełmińska. Z jednej strony ziemia dobrzyńska, a z drugiej…. To niemożliwe, by Obserwator nie był kiedykolwiek w pobliżu.
Góra Zamkowa w Starogrodzie nadal tkwi u mnie w zakładce „do zdobycia”.
Można próbować dalej.
kościół w Raciążku jest podobny
Podobny czy identyczny?
> Pudło!
Inną razą na pewno zgadnę.
…ale póki co nic mi na myśl nie przychodzi. Grudziądz, Chełmża, Świecie Kowalewo, Wąbrzeźno, Aleksandrów Kujawski i Fordon odpadają: nie te sylwetki. A więc na razie tajemnica pozostaje tajemnicą? Dla mnie na razie TAK.
– Można chichotać.
Kościół w Raciążku – jednak – widziany z drugiego brzegu Wisły – a więc z ziemi dobrzyńskiej – na osi Ciechocinka – Włęcz, Osiek – lub w pobliżu
przepraszam – nie powinnam się tu wypowiadać – wykonywałam – studium urbanistyczne Ciechocinka – piechotą
Ja na pewno nie zgadnę, bo byłam tylko przejazdem na Ziemi Dobrzyńskiej. Przyznam jednak, że na Dolnym Śląsku , gdzie mieszkam, są podobne widoki 😉 🙂
A to ciekawe!
W takim razie podobne widoki muszą być gdzieś nad Odrą.
Ostatnie zdjęcie jest najlepszą podpowiedzią 😉
Daje odpowiedź na ostatnie pytanie na tacy 😉
Zielona Kępa? nie znam tych okolic zupełnie, tak sobie na mapę patrzę tylko i strzelam:)
Bliziutko. Ale to nie ta kępa jest widoczna na fot. 2.
ja wiem, ale nie powiem 🙂 mogę podpowiedzieć, że tam Chrystusowi ręce odpadają
Poprawna odpowiedź:
Kościół w Raciążku sfotografowany z przeciwległego brzegu Wisły w Chrapach.
Stąd to urocze bydlątko, które podobnie jak koń i łoś chrapy posiada, co na zdjęciu udowadnia.
[Fot. 2] ukazuje w oddali Kępę Dzikowską, a zaraz za krowami mamy nienazwaną małą wysepkę na Wiśle.
Najbliżej, bo nikt nie podał skąd zdjęcie zrobiono, była Anna Magdalena Walczak 🙂
… a mogłem w dużej części poprawnie odpowiedzieć;) Czas mnie jednak gonił i nie pochyliłem się nad klawiaturą. Liczę na kolejne tego typu zagadki, bo nie tylko są frajdą samą w sobie, co i prowokują do zerknięcia chociażby na zdjęcia z satelity, co z kolei może być swoistym zaproszeniem do… Nie, nie będę się rozpisywał;) Znakomita większość odwiedzających tę stronę zna prawidłową odpowiedź.
Z tego miejsca pozdrowienia dla autora(ów?), z którym swego czasu dość obficie w tekst korespondowaliśmy, jak i dla gości tejże strony.
P.S. Zbieram się i zbieram, ale w końcu „urodzę” historię jednej z wiosek pod Kowalewem. Mam materiały, kilka starych foto, parę ciekawych historii i… chroniczny brak czasu. Ale w końcu się za to wezmę. Obiecuję:)
Dziękuję i pozdrawiam również. Dawno to żeśmy się nie kontaktowali… Trzymam kciuki za monografię wiadomej Łąki. Ja z kolei nie mam czasu dokończyć zwiedzania Kowalewa (tylko pierwsza część jest opublikowana), do drugiej mam zdjęcia tylko tamtejsza pogoda mnie zaskoczyła, że wstyd pokazywać okolice dworca w takiej burości. Na dobre rozpogodziło się dopiero gdy byłem w Rychnowie.
> Kościół w Raciążku
Kamień spadł mi z serca! To jest obiekt całkowicie mi nie znany. Jakoś dotychczas nie miałem okazji tam trafić. A teraz mam. Za co dziękuję!
Proponuję dobrzyńskim brzegiem Wisły, potem promem w Nieszawie, a po odwiedzeniu Raciążka puścić się w dół serpentynami (tamtejsza aleja 700-lecia) do Ciechocinka.